Na londyńskim lotnisku Heathrow leży ok. 10 tysięcy walizek, które nie poleciały ze swoimi właścicielami z powodu strajku personelu. British Airways obiecuje zwrot bagażu w ciągu 24 godzin.
Po pięciu dniach protestu przeciwko nowemu regulaminowi pracy personel powrócił do swych zajęć. W czasie strajku odwołano 400 lotów, a na ziemi pozostało 90 tys. pasażerów.
Do samolotów, które odleciały, nie zdołano załadować ok. 18 tys. walizek, z których 10 tys. pozostaje nadal na lotnisku i personel stara się zapanować nad chaosem, jaki panuje w magazynach bagażowych, aby zwrócić jak najszybciej pasażerom ich walizki.
Jednym z punktów nowego regulaminu, który wzbudził najwięcej protestów, było wprowadzenie zegarów do odbijania elektronicznych kart pracy przed rozpoczęciem zmiany i po jej zakończeniu.
Między związkami zawodowymi a dyrekcją BA trwają negocjacje mające na celu niedopuszczenie do ponownego strajku.
sg, pap