We Włoszech ruszyła kampania przeciwko zabijaniu koni na mięso. Jej głównym elementem jest kilkuminutowy film, który prezentuje drogę koni importowanych z Polski do rzeźni we Włoszech. Można go obejrzeć na stronie internetowej dziennika "Corriere della Sera" - podaje Polskie Radio.
Statystyczny Włoch spożywa kilogram koniny rocznie. Każdego roku do tamtejszych rzeźni trafia ponad 50 tysięcy koni. Sześć na dziesięć zwierząt pochodzi z importu, głównie z Polski. We Włoszech ruszyła właśnie kampania przeciwko zabijaniu koni na mięso.
Film "Podróż w jedną stronę" pokazuje zakup koni w Polsce, przewóz przez granicę słoweńsko-włoską (tam zwierzęta kontrolują weterynarze) oraz rzeź w Apulii. Konie są tam uśmiercane strzałem w głowę, a następnie odzierane ze skóry i ćwiartowane. Na końcu filmu wyświetla się apel: "Pomóż nam zatrzymać to wszystko".
Jak twierdzi Claudio Pomo, autor kampanii, konie są świadome swojego losu oraz przerażone i bezbronne.
Włoch spożywa ok. kilograma koniny rocznie. Do rzeźni w tym kraju trafia co roku 50 tys. koni. Sześć na dziesięć pochodzi z importu, głównie z Polski. Zdaniem ekspertów Włosi nie są świadomi jak wygląda proces rzezi koni, więc brutalny film ma ich pobudzić do sprzeciwu wobec takich praktyk.
Do włoskiego parlamentu w ubiegłym roku trafił projekt ustawy mającej uznać konie za zwierzęta domowe. Zapewniłoby to im ochronę przed wszelką przemocą.
Polskie Radio
Film "Podróż w jedną stronę" pokazuje zakup koni w Polsce, przewóz przez granicę słoweńsko-włoską (tam zwierzęta kontrolują weterynarze) oraz rzeź w Apulii. Konie są tam uśmiercane strzałem w głowę, a następnie odzierane ze skóry i ćwiartowane. Na końcu filmu wyświetla się apel: "Pomóż nam zatrzymać to wszystko".
Jak twierdzi Claudio Pomo, autor kampanii, konie są świadome swojego losu oraz przerażone i bezbronne.
Włoch spożywa ok. kilograma koniny rocznie. Do rzeźni w tym kraju trafia co roku 50 tys. koni. Sześć na dziesięć pochodzi z importu, głównie z Polski. Zdaniem ekspertów Włosi nie są świadomi jak wygląda proces rzezi koni, więc brutalny film ma ich pobudzić do sprzeciwu wobec takich praktyk.
Do włoskiego parlamentu w ubiegłym roku trafił projekt ustawy mającej uznać konie za zwierzęta domowe. Zapewniłoby to im ochronę przed wszelką przemocą.
Polskie Radio