Być może w niedalekiej przyszłości brytyjskie sądy będą karać więzieniem internautów, którzy rozsiewają plotki i pomówienia, a także obrażają innych użytkowników sieci.
Takie plany ujawnił Chris Grayling, brytyjski minister sprawiedliwości. Internetowych trolli określił mianem „tchórzy zatruwających życie kraju”. – Nikt nie pozwoliłby na taką zjadliwość twarzą w twarz, więc nie może być dla niej miejsca w mediach społecznościowych.
Ustawę o ściganiu złośliwych przekazów medialnych uchwalono w Wielkiej Brytanii 10 lat temu. „Trollowanie” jest jednak traktowane jako wykroczenie, a najwyższa kara to 6 miesięcy więzienia. Szef resortu sprawiedliwości chce jednak, aby taki czyn zakwalifikować jako przestępstwo kryminalne, za które grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Polskie Radio
Ustawę o ściganiu złośliwych przekazów medialnych uchwalono w Wielkiej Brytanii 10 lat temu. „Trollowanie” jest jednak traktowane jako wykroczenie, a najwyższa kara to 6 miesięcy więzienia. Szef resortu sprawiedliwości chce jednak, aby taki czyn zakwalifikować jako przestępstwo kryminalne, za które grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Polskie Radio