Do policyjnego aresztu trafiło wczoraj dwóch sprawców, którzy podczas interwencji dokonali czynnej napaści i znieważenia funkcjonariuszy. Zatrzymani to 44-letni mieszkaniec gm. Tyszowce i jego 23-letni syn. Starszy z mężczyzn ponadto zaatakował stróżów prawa nożem kuchennym grożąc, że ich zabije. Policjanci szybko obezwładnili nożownika i skończyło się tylko na powierzchownych obrażeniach i zniszczonych mundurach.
Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 19.00 w miejscowości Klątwy, gm. Tyszowce. Dzielnicowi z Posterunku Policji w Tyszowcach zostali wezwani na interwencję w sprawie pobicia 48-latka przez dwóch sąsiadów. Kiedy policjanci wykonywali czynności służbowe, krewcy sąsiedzi pokrzywdzonego rzucili się na policjantów. 44-latek i jego 23-letni syn zaczęli ich bić pięściami, kopać i szarpać za mundury. Starszy z mężczyzn w pewnej chwili zaatakował mundurowych nożem kuchennym twierdząc przy tym, że ich zabije. Na szczęście policjanci szybko obezwładnili nożownika i skończyło się tylko na powierzchownych obrażeniach i zniszczonych mundurach.
Sprawcy trafili do policyjnego aresztu, natomiast policjanci i pobity mężczyzna do lekarza. Sprawą zajmuje się teraz prokurator.
Za czynną napaść na funkcjonariusza publicznego przy użyciu broni, noża lub innego niebezpiecznego narzędzia, grozi kara do 10 lat więzienia.
lubelska.policja.gov.pl
Sprawcy trafili do policyjnego aresztu, natomiast policjanci i pobity mężczyzna do lekarza. Sprawą zajmuje się teraz prokurator.
Za czynną napaść na funkcjonariusza publicznego przy użyciu broni, noża lub innego niebezpiecznego narzędzia, grozi kara do 10 lat więzienia.
lubelska.policja.gov.pl