Dla kogo szczęśliwe numerki?

Dla kogo szczęśliwe numerki?

Dodano:   /  Zmieniono: 
W Włoszech trwa gorączka loteryjna. Do wygrania jest rekordowa stawka 63 miliony euro, skumulowana w 43 kolejnych losowaniach, w których nikomu nie udało się trafić zwycięskiej kombinacji.
Perspektywa ogromnej wygranej sprawiła, że kolektury w całych Włoszech były oblegane przez klientów. Do soboty na pewno będzie ich jeszcze więcej. Szczęścia próbują także zagraniczni turyści oraz Słoweńcy i Austriacy, którzy przyjeżdżają do Italii specjalnie po to, żeby zagrać.

Wielu klientów gra po raz pierwszy w życiu i sprzedający kupony muszą tłumaczyć im  podstawowe zasady. Sporo jest młodzieży, a nawet dzieci. Przeciętnie w każdej włoskiej rodzinie przynajmniej jedna osoba padła ofiarą "loteryjnego szaleństwa".

W tym roku we włoskiej superloterii tylko raz padła główna wygrana. W marcu anonimowy szczęściarz z Tarentu wygrał prawie 34 miliony euro. Drugą wygraną, którą daje pięć trafionych liczb z  sześciu i liczba dodatkowa, zdobyło 25 osób, zyskując łącznie ponad 76 milionów euro.

Jak dotąd najwyższa wygrana w superloterii - 45 milionów euro -  padła cztery lata temu w Apulii. Pięć lat temu grający według wspólnego systemu mieszkańcy miasteczka Peschici na południu Włoch wygrali w przeliczeniu na euro 32,5 miliona.

Następne losowanie w sobotę.

em, pap