Niektórzy małoletni, mimo braku odpowiednich wskazań, przebywają w placówkach oświatowych. To uniemożliwia sprawdzanie, czy mają zapewnioną właściwą opiekę - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Z danych MEN wynika, że obecnie działają 43 specjalne ośrodki wychowawcze, w których przebywa niemal 2 tys. dzieci. W placówkach przebywają zarówno dzieci z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego, ale także małoletni pochodzący z rodzin wielodzietnych czy o niskich dochodach.
- Taka sytuacja jest o tyle niekorzystna, że takie ośrodki działają praktycznie jak domy dziecka, a nie ma nad nimi takiej kontroli, jaka jest sprawowana nad tymi właśnie placówkami - mówi Joanna Luberadzka-Gruca, przewodnicząca Koalicji na rzecz Rodzinnej Opieki Zastępczej.
"Dziennik Gazeta Prawna"
- Taka sytuacja jest o tyle niekorzystna, że takie ośrodki działają praktycznie jak domy dziecka, a nie ma nad nimi takiej kontroli, jaka jest sprawowana nad tymi właśnie placówkami - mówi Joanna Luberadzka-Gruca, przewodnicząca Koalicji na rzecz Rodzinnej Opieki Zastępczej.
"Dziennik Gazeta Prawna"