Od wtorku halny szaleje na południowych krańcach Polski - straż pożarna niemal przez całą noc usuwała uszkodzone fragmenty budynków i powalone drzewa. W Zakopanem i Murzasichlu mieszkańcy mieli przerwy w dostawie prądu - podaje tvnmeteo.tvn24.pl.
Rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Zakopanem poinformował, że w ciągu ostatniej doby strażacy interweniowali 27 razy.
Podmuchy wiatru, który osiągał prędkość prawie 140 km/h, uszkodziły osiem linii energetycznych i zerwały trzy dachy. Straż usunęła także z dróg dziesiątki powalonych drzew, które blokowały lokalne trasy.
- W akcji brali udział również ratownicy z Ochotniczej Straży Pożarnej m.in. z Zakopanego, Bukowiny Tatrzańskiej i Murzasichle. Na całe szczęście nikt został ranny. Nie przewidujemy kolejnych zgłoszeń, gdyż sytuacja zgodnie z zapowiedziami synoptyków powoli się uspokaja - informował TVN Meteo rzecznik PSP w Zakopanem.
tvnmeteo.tvn24.pl
Podmuchy wiatru, który osiągał prędkość prawie 140 km/h, uszkodziły osiem linii energetycznych i zerwały trzy dachy. Straż usunęła także z dróg dziesiątki powalonych drzew, które blokowały lokalne trasy.
- W akcji brali udział również ratownicy z Ochotniczej Straży Pożarnej m.in. z Zakopanego, Bukowiny Tatrzańskiej i Murzasichle. Na całe szczęście nikt został ranny. Nie przewidujemy kolejnych zgłoszeń, gdyż sytuacja zgodnie z zapowiedziami synoptyków powoli się uspokaja - informował TVN Meteo rzecznik PSP w Zakopanem.
tvnmeteo.tvn24.pl