O kradzieży dzieł Adama Mickiewicza „Konrad Wallenrod" i „Grażyna”, policjanci z Zabrza zostali poinformowani w miniony poniedziałek o godzinie 13.00. 67-letnia zabrzanka powiadomiła, że ta unikalna książka została wydana w 1851 roku w Paryżu jedynie w 1000 egzemplarzy. Sprawą kradzieży zajęli się policjanci z komisariatu III w Zabrzu. Ustalono, że do przestępstwa doszło pomiędzy 29 a 30 października w domu kolekcjonerki. W tym czasie odbywało się tam spotkanie towarzysko-rodzinne z udziałem kilku osób. Policjanci z grona jego uczestników wytypowali osoby mogące mieć związek z popełnionym przestępstwem.
Wśród nich znalazł się 27-letni zabrzanin, w przeszłości wielokrotnie karany, mający obecnie problemy finansowe. Mężczyzna, jako jeden z nielicznych, nie był spokrewniony z 67-latką. Mundurowi ustalili, że bezpośrednio po spotkaniu pojechał on do Warszawy. Jako powód wyjazdu podał konieczność odebrania pieniędzy wygranych w jednej z gier losowych. Jak się okazuje, podróż do Warszawy była związana nie z odbiorem rzekomej nagrody, lecz sprzedażą w jednym z antykwariatów skradzionej książki. Kiedy policjanci z Zabrza ustalili okoliczności kradzieży i to, że książka prawdopodobnie trafiła do jednego z warszawskich antykwariatów, skontaktowano się z tamtejszymi policjantami. Dzięki pomocy stróżów prawa z wydziału operacyjno – rozpoznawczego komendy rejonowej nr 1 w Warszawie, odzyskano unikalne wydanie dzieł Adama Mickiewicza. Wkrótce wróci ono do jej dotychczasowej właścicielki.
KWP w Katowicach