Dyrektorka, główna księgowa i sekretarz jednej ze szkół na terenie Górowa Iławeckiego usłyszały zarzuty. Jak ustalili policjanci, kobiety przez dwa lata przelały na swoje rachunki bankowe ponad 25 tysięcy zł. Transakcje te, miały być nagrodami, albo zwrotami gotówki za określona fakturę.
Policjanci z Komisariatu Policji w Górowie Iławeckim prowadzili dochodzenie w sprawie kradzieży pieniędzy. O całej sytuacji zawiadomił burmistrz miasta, po kontroli przeprowadzonej w jednej ze szkół. Funkcjonariusze przesłuchali świadków w tej sprawie, zabezpieczyli dokumenty finansowe oraz przeprowadzili ich oględziny.
Na tej podstawie ustalili, że od dwóch lat dyrektorka, główna księgowa oraz sekretarz szkoły, bezprawnie przelały na swoje konta bankowe ponad 25 000 zł. W tytule przelewu widniały zapisy: nagroda lub zwrot gotówki za określoną fakturę. W rzeczywistości nie było żadnych dokumentów, na podstawie których pracownice szkoły mogły wykonać te transakcje.
Policjanci po zebraniu materiału dowodowego przedstawili trzem kobietom zarzuty kradzieży. Na początku główna księgowa i sekretarz nie przyznawały się do zarzucanych im przestępstw. Potem jednak przyznały się do winy i dobrowolnie poddały się karze. Kobiety będą też musiały zwrócić wszystkie pieniądze na rzecz szkoły. Zarówno główna księgowa, jak i sekretarz były już wcześniej karane za oszustwa finansowe.
Prokurator zastosował wobec kobiet poręczenie majątkowe. Za kradzież kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
policja.pl
Na tej podstawie ustalili, że od dwóch lat dyrektorka, główna księgowa oraz sekretarz szkoły, bezprawnie przelały na swoje konta bankowe ponad 25 000 zł. W tytule przelewu widniały zapisy: nagroda lub zwrot gotówki za określoną fakturę. W rzeczywistości nie było żadnych dokumentów, na podstawie których pracownice szkoły mogły wykonać te transakcje.
Policjanci po zebraniu materiału dowodowego przedstawili trzem kobietom zarzuty kradzieży. Na początku główna księgowa i sekretarz nie przyznawały się do zarzucanych im przestępstw. Potem jednak przyznały się do winy i dobrowolnie poddały się karze. Kobiety będą też musiały zwrócić wszystkie pieniądze na rzecz szkoły. Zarówno główna księgowa, jak i sekretarz były już wcześniej karane za oszustwa finansowe.
Prokurator zastosował wobec kobiet poręczenie majątkowe. Za kradzież kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
policja.pl