Jak informuje TVN Kontakt24, w okolicach Kołobrzegu, w Podczelu, doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego 50-letnia prowadząca, mimo reanimacji, zginęła na miejscu.
Kobieta jadąc w kierunku Koszalina, straciła panowanie nad kierownicą, odbiła się od barierki i zjechała na przeciwległy pas. Tam zderzyła się z innym pojazdem. Dwie osoby z drugiego auta trafiły do szpitala, kobieta zmarła na miejscu.
Informację potwierdził mł. asp. Tomasz Kwaśnik z KPP w Kołobrzegu. - Zawiadomienie o wypadku na krajowej "jedenastce" otrzymaliśmy przed godziną 14. Na miejscu pracowała policja, straż pożarna oraz pogotowie - powiedział policjant. Dodał również, że kierowcy byli trzeźwi.
Droga w kierunku Koszalina była całkowicie zablokowana. - Utrudnienia zakończyły się o godzinie 16 - poinformował Kwaśnik.
TVN24
Informację potwierdził mł. asp. Tomasz Kwaśnik z KPP w Kołobrzegu. - Zawiadomienie o wypadku na krajowej "jedenastce" otrzymaliśmy przed godziną 14. Na miejscu pracowała policja, straż pożarna oraz pogotowie - powiedział policjant. Dodał również, że kierowcy byli trzeźwi.
Droga w kierunku Koszalina była całkowicie zablokowana. - Utrudnienia zakończyły się o godzinie 16 - poinformował Kwaśnik.
TVN24