Brytyjskie media informowały, że podczas kręcenia filmu dokumentalnego "Ogród królowej", na terenach Pałacu Buckingham, rezydencji królowej Elżbiety II, znaleziono halucynogenne grzyby. Jak się okazało, były to amanita muscaria, czyli... muchomory czerwone.
- To była niespodzianka, która pokazuje, jak różnorodne gatunki grzybów występują w przyrodzie - opowiadał Alan Titchmarsh z BBC. Zaraz po tym odkryciu, interweniował rzecznik pałacu, który tłumaczył, że rodzina królewska nie jada tych grzybów i nie znajdują się one w królewskim jadłospisie.
- W pałacowych ogrodach jest kilkaset gatunków grzybów, łącznie z niewielką liczbą muchomorów - mówił rzecznik. Muchomory czerwone zawierają kilka psychoaktywnych związków: muscymol, kwas ibotenowy i muskarynę, która jest trującym alkaloidem.
tvn24.pl, reuters.com
- W pałacowych ogrodach jest kilkaset gatunków grzybów, łącznie z niewielką liczbą muchomorów - mówił rzecznik. Muchomory czerwone zawierają kilka psychoaktywnych związków: muscymol, kwas ibotenowy i muskarynę, która jest trującym alkaloidem.
tvn24.pl, reuters.com