- To był niebezpieczny człowiek - mówią sąsiedzi 62-letniego mężczyzny, który podpalił budynek Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Makowie.
W pożarze zginęła pracująca w ośrodku 40-letnia kobieta, druga została ciężko poparzona. Według wstępnych ustaleń, mężczyzna podpalił budynek, bo odmówiono mu pomocy.
- Po prostu, on był taki, że się mścił - mówi mieszkanka Słomkowa, skąd pochodzi 62-latek.
TVN24/x-news
- Po prostu, on był taki, że się mścił - mówi mieszkanka Słomkowa, skąd pochodzi 62-latek.
TVN24/x-news