Dwuletni Adaś, który został znaleziony w małopolskich Racławicach w stanie skrajnego wyziębienia, na święta pozostanie w szpitalu.
Przedstawiciele krakowskiego szpitala, w którym leczony jest chłopiec poinformowali, że Adaś czuje się dobrze, ale potrzebuje jeszcze czasu, żeby odzyskać pełną wydolność ruchową.
- Pacjent czuje się bardzo dobrze, zaprzyjaźnił się z nami, niemniej jednak jego wydolność ruchowa jest mniejsza. Pojawiły się zaburzenia ruchowe, które jednak nie są bardzo nasilone. Leczenie ma doprowadzić do maksymalnej sprawności dziecka, by była taka jak przed zachorowaniem - powiedziała Magdalena Oberc z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu.
TVN24/x-news
- Pacjent czuje się bardzo dobrze, zaprzyjaźnił się z nami, niemniej jednak jego wydolność ruchowa jest mniejsza. Pojawiły się zaburzenia ruchowe, które jednak nie są bardzo nasilone. Leczenie ma doprowadzić do maksymalnej sprawności dziecka, by była taka jak przed zachorowaniem - powiedziała Magdalena Oberc z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu.
TVN24/x-news