W Kaniowie w Śląskiem doszło do zderzenia lokomotywy z samochodem. Choć wypadek wyglądał groźnie, nikomu nic się nie stało.
Zdarzenie miało miejsce na przejeździe kolejowym bez szlabanów. Kierowca samochodu zignorował znak specjalny G-4, który nadawał czerwony sygnał oraz ostrzegawczy alarm dźwiękowy nadjeżdżającego pociągu.
W momencie, gdy auto wjechało na przejazd, uderzyła w nie lokomotywa. Mimo, iż zderzenie wyglądało groźnie, kierowca i pasażerka samochodu nie odnieśli poważniejszych obrażeń.
Policjanci odebrali kierowcy prawo jazdy w związku z rażącym naruszeniem przepisów drogowych. Stanie on również przed sądem za spowodowanie wypadku.
zh, RMF24
W momencie, gdy auto wjechało na przejazd, uderzyła w nie lokomotywa. Mimo, iż zderzenie wyglądało groźnie, kierowca i pasażerka samochodu nie odnieśli poważniejszych obrażeń.
Policjanci odebrali kierowcy prawo jazdy w związku z rażącym naruszeniem przepisów drogowych. Stanie on również przed sądem za spowodowanie wypadku.
zh, RMF24