Prokuratura rejonowa w Dębicy umorzyła sprawę 22-latniego kierowcy, który w czerwcu 2013 roku spowodował wypadek, w wyniku którego dwóch nastolatków odniosło ciężkie obrażenia. Mężczyzna nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności prawnej ze względu na niepoczytalność spowodowaną atakiem padaczki.
Biegli orzekli, że w chwili wypadku kierowca miał atak padaczki z wyłączeniem świadomości, który poskutkował przerwaniem wykonywanych czynności i opóźnieniem reakcji. Ich zdaniem taki stan uniemożliwił kierowcy uniknięcie wypadku.
Sprawa została umorzona, prokuratura nie planuje wnosić dalszych oskarżeń. Okazało się, że mężczyzna nie wiedział, że był chory.
- Uzyskaliśmy całą dokumentację medyczną tego człowieka, od jego dzieciństwa, i nic nie wskazywało na to, że cierpi na padaczkę. W związku z tym nie można mówić o zatajeniu tej choroby - wyjaśnia Jacek Żak, prokurator rejonowy w Dębicy.
Do starostwa powiatowego został zgłoszony wniosek o odebranie 22-latkowi uprawnień do prowadzenia pojazdów.
nr, tvn24.pl
Sprawa została umorzona, prokuratura nie planuje wnosić dalszych oskarżeń. Okazało się, że mężczyzna nie wiedział, że był chory.
- Uzyskaliśmy całą dokumentację medyczną tego człowieka, od jego dzieciństwa, i nic nie wskazywało na to, że cierpi na padaczkę. W związku z tym nie można mówić o zatajeniu tej choroby - wyjaśnia Jacek Żak, prokurator rejonowy w Dębicy.
Do starostwa powiatowego został zgłoszony wniosek o odebranie 22-latkowi uprawnień do prowadzenia pojazdów.
nr, tvn24.pl