Kradli maluchy, jeździli nimi, a następnie rozbierali na części i sprzedawali. - Policjanci z Głogowa zatrzymali czterech 17–latków, podejrzanych o kradzieże samochodów. Ich łupem padały tylko fiaty 126p, czyli popularne maluchy - poinformował nadkom. Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji.
Do pierwszej kradzieży doszło na początku grudnia 2014 roku. Później 17-latkowie ukradli jeszcze dwa auta. Do czwartego próbowali się dwukrotnie włamać.
- Ostatnia kradzież miała miejsce w nocy z 5 na 6 stycznia 2015r. Tym samochodem sprawcy jeździli do zatarcia silnika, w końcu porzucili go pod Głogowem - tłumaczył Zaporowski.
Dwóch nastolatków zostało oskarżonych o kradzież, a jeden o umyślne niszczenia mienia. Czwarty z zatrzymanych usłyszał zarzut paserstwa. Wszyscy zatrzymani 17-latkowie uczyli się w jednej szkole.
Trzem nastolatkom oskarżonym o kradzież i paserstwo grozi do 10 lat więzienia, czwartemu za zniszczenia mienia do 5 lat. Wszyscy oskarżeni przyznali się do winy.
pg, tvn24.pl
- Ostatnia kradzież miała miejsce w nocy z 5 na 6 stycznia 2015r. Tym samochodem sprawcy jeździli do zatarcia silnika, w końcu porzucili go pod Głogowem - tłumaczył Zaporowski.
Dwóch nastolatków zostało oskarżonych o kradzież, a jeden o umyślne niszczenia mienia. Czwarty z zatrzymanych usłyszał zarzut paserstwa. Wszyscy zatrzymani 17-latkowie uczyli się w jednej szkole.
Trzem nastolatkom oskarżonym o kradzież i paserstwo grozi do 10 lat więzienia, czwartemu za zniszczenia mienia do 5 lat. Wszyscy oskarżeni przyznali się do winy.
pg, tvn24.pl