Polskie sześciolatki, które obowiązkowo rozpoczęły w tym roku szkolnym naukę, w zdecydowanej większości dobrze sobie radzą. Przed końcem 2014 roku rodzice cofnęli do przedszkoli nieliczną grupę dzieci - podaje "Gazeta Wyborcza".
Rodzice mieli czas do końca grudnia, aby cofnąć swoje dzieci do przedszkoli, gdyby się okazało, że sobie nie radzą w pierwszej klasie. Aby cofnąć swoją pociechę, należało uzyskać opinię z poradni psychologiczno-pedagogicznej.
Nie wiadomo, ilu rodziców zdecydowało się na takie rozwiązanie, ale z ustaleń "GW" wynika, że nie było to powszechne. Przykładowo w Krakowie żadna z publicznych poradni nie wystawiła takiej opinii. W województwie lubuskim takich dzieci było jednak kilkadziesiąt.
"Gazeta Wyborcza"
Nie wiadomo, ilu rodziców zdecydowało się na takie rozwiązanie, ale z ustaleń "GW" wynika, że nie było to powszechne. Przykładowo w Krakowie żadna z publicznych poradni nie wystawiła takiej opinii. W województwie lubuskim takich dzieci było jednak kilkadziesiąt.
"Gazeta Wyborcza"