Według mieszkańców Grzybowa w województwie wielkopolskim, miejscowy proboszcz w nieprawidłowy sposób chowa zmarłych - opisują "Wiadomości Wrzesińskie". - Do pojedynczego grobu, w którym pochowano kobietę zaledwie kilka lat temu, proboszcz chce złożyć kolejną trumnę - mówił jeden z mieszkańców.
- Przecież tak nie można, a on praktykuje to u nas od lat. Wystarczy podjechać na cmentarz i sprawdzić daty na nagrobkach - opisywał działania proboszcza mieszkaniec Grzybowa.
- To nie są groby głębinowe, by wkładać do nich po dwie trumny. Byłam dziś na cmentarzu i widziałam, jak przygotowano to miejsce. Włosy mi się zjeżyły, gdy zobaczyłam odkopany grób, a w nim wieko starej trumny. Po położeniu na niej nowej nie będzie już miejsca na ziemię - mówiła kobieta, która chce pozostać anonimowa, o tym co dzieje się w Grzybowie.
Według ustawy z 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu zmarłych, groby nie mogą być użyte do ponownego chowania przed upływem 20 lat. Nadzór nad przestrzeganiem tych przepisów powinien sprawować sanepid oraz urząd gminy.
"Wiadomości Wrzesińskie"
- To nie są groby głębinowe, by wkładać do nich po dwie trumny. Byłam dziś na cmentarzu i widziałam, jak przygotowano to miejsce. Włosy mi się zjeżyły, gdy zobaczyłam odkopany grób, a w nim wieko starej trumny. Po położeniu na niej nowej nie będzie już miejsca na ziemię - mówiła kobieta, która chce pozostać anonimowa, o tym co dzieje się w Grzybowie.
Według ustawy z 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu zmarłych, groby nie mogą być użyte do ponownego chowania przed upływem 20 lat. Nadzór nad przestrzeganiem tych przepisów powinien sprawować sanepid oraz urząd gminy.
"Wiadomości Wrzesińskie"