Osadzony w poznańskim areszcie Krzysztof J. został brutalnie pobity przez innych osadzonych. Jak podaje wp.pl, jego stan był na tyle poważny, że musiał zostać przewieziony do szpitala.
Krzysztof J. do aresztu trafił za usiłowanie gwałtu na swojej żonie. „Głos Wielkopolski” donosi, że miało do tego dojść na oczach ich dziecka. Sąd uznał Krzysztofa J. za osobę niepoczytalną i zarządził osadzenie go w zakładzie psychiatrycznym. Jest jednak uznawany za na tyle niebezpiecznego, że do czasu przeniesienia ma przebywać w poznańskim areszcie.
Funkcjonariusze zauważyli na ciele Krzysztof J. liczne obrażenia, które najprawdopodobniej zadali mu inny współwięźniowie. Ten jednak nie chciał nic w tej sprawie powiedzieć. Lekarze stwierdzili, że musi zostać przeniesiony do szpitala, gdzie być może niezbędna będzie operacja czaszki.
Czynności wyjaśniające mają potrwać do końca tygodnia, jednak wszystko wskazuje na to, że mogło dojść do linczu ze strony innych współwięźniów.
Pg, wp.pl
Funkcjonariusze zauważyli na ciele Krzysztof J. liczne obrażenia, które najprawdopodobniej zadali mu inny współwięźniowie. Ten jednak nie chciał nic w tej sprawie powiedzieć. Lekarze stwierdzili, że musi zostać przeniesiony do szpitala, gdzie być może niezbędna będzie operacja czaszki.
Czynności wyjaśniające mają potrwać do końca tygodnia, jednak wszystko wskazuje na to, że mogło dojść do linczu ze strony innych współwięźniów.
Pg, wp.pl