Pozostałe pół miliona dolarów podzielili między sobą inni uczestnicy biegu. 21-letni Gatlin, halowy mistrz świata na 60 m, nie był uważany za faworyta, ale wygrał zdecydowanie. Drugie miejsce zajął mistrz Europy, Brytyjczyk Dwain Chambers (10,18), a trzeci był rekordzista świata, Amerykanin Tim Montgomery (10,19).
Mistrz świata z Paryża, reprezentant Saint Kitts & Nevis - Kim Collins zajął dopiero szóste miejsce z wynikiem 10,36 s.
Sprinterzy nigdy wcześniej nie walczyli na 100 m o tak duże pieniądze, ale większe premie wypłacano lekkoatletom dwukrotnie. W 1997 roku Kanadyjczyk Donovan Bailey zdobył milion dolarów, pokonując Amerykanina Michaela Johnsona w biegu na... 150 m. Zaś przed rokiem Etiopczyk Haile Gerbselassie także zarobił milion dolarów za pobicie rekordu świata (nieoficjalnego) na 10.000 m w biegu ulicznym w Katarze.
Zawody na Stadionie Olimpijskim Łużniki nie stały na najwyższym poziomie. Czołowi lekkoatleci świata powoli kończą sezon. W Moskwie startowali przy silnym wietrze i w zimnie (tylko 7 st. C). Zwycięzcy pozostałych konkurencji otrzymali po 75 tys. dolarów. rp, pap