Krzysztof, syn Barbary Jackiewicz, cierpi na podostre stwardniające zapalenie mózgu (SSPE), które jest powikłaniem po odrze. W wielu przypadkach jest śmiertelne - większość osób z tym schorzeniem umiera po trzech latach od jego stwierdzenia. Z 46-letnim Krzysztofem od 30 lat nie ma kontaktu. Stwierdzono u niego zanik mózgu - podaje TVN 24.
Mężczyzna kilka razy dziennie ma ataki. - Jakie to jest życie? To jest po prostu żywa śmierć - powiedziała Barbara Jackiewicz. Krzysztof zachorował na odrę w wieku 4 lat. Szczepionki nie były jeszcze wtedy obowiązkowe.
Odrę przeszedł spokojnie, ale po kilku latach ujawniły się powikłania. - W płynie mózgowo-rdzeniowym wykryli przeciwciała odrowe w mózgu . W ciągu 5 miesięcy z tego pięknego, dobrze zapowiadającego się chłopaka stała się roślina - stwierdziła matka.
Kiedy Krzysztof miał 16 lat stracił przytomność i od tamtej pory czynny jest tylko pień jego mózgu.
TVN 24
Odrę przeszedł spokojnie, ale po kilku latach ujawniły się powikłania. - W płynie mózgowo-rdzeniowym wykryli przeciwciała odrowe w mózgu . W ciągu 5 miesięcy z tego pięknego, dobrze zapowiadającego się chłopaka stała się roślina - stwierdziła matka.
Kiedy Krzysztof miał 16 lat stracił przytomność i od tamtej pory czynny jest tylko pień jego mózgu.
TVN 24