W Pułtusku zatrzymano 47-letniego mężczyznę, który jest podejrzany o handel dopalaczami. Miał on sprzedać substancję dwóm nastolatkom, który trafili potem do szpitala. Jeden w stanie krytycznym - podaje RMF 24.
Mieszkaniec Pułtuska był już wcześniej podejrzewany o sprzedawanie dopalaczy. Policja znalazła w jego mieszkaniu sprzęt do porcjowania narkotyków, duże ilości dopalaczy oraz spore sumy pieniędzy.
Mężczyzna trafił do aresztu.
RMF 24
Mężczyzna trafił do aresztu.
RMF 24