70-letni kierowca autobusu z Milicza (woj. dolnośląskie) został zatrzymany przez policjantów, którzy dostali zgłoszenie o tym, że ten prawdopodobnie jest nietrzeźwy. Przewoził 18 dzieci z opiekunką. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności – podaje tvn24.pl.
Policja z Milicza odebrała zgłoszenie, że kierowca autobusu wiozący dzieci z podstawówki prawdopodobnie jest nietrzeźwy. Podczas kontroli był agresywny, nie chciał wysiąść z autobusu i poddać się badaniu alkomatem.
Funkcjonariusze wyciągnęli mężczyznę z autobusu i siłą doprowadzili do radiowozu. Podczas czynności 70-latek rzucał przekleństwami i próbował uciekać.
Po badaniu okazało się, że mężczyzna miał we krwi 1,7 promila alkoholu.
ep, tvn24.pl
Funkcjonariusze wyciągnęli mężczyznę z autobusu i siłą doprowadzili do radiowozu. Podczas czynności 70-latek rzucał przekleństwami i próbował uciekać.
Po badaniu okazało się, że mężczyzna miał we krwi 1,7 promila alkoholu.
ep, tvn24.pl