Ulicami Legionowa przeszedł marsz milczenia. Mieszkańcy miasta chcieli w ten sposób uczcić pamięć 19-letniego Rafała, który podczas policyjnej interwencji połknął foliowe zawiniątko z marihuaną i zmarł, po tym jak woreczek utknął mu w tchawicy.
Na czele marszu stanął ojczym chłopaka, który obwinia policjantów za śmierć syna i domaga się zawieszenia ich w obowiązkach. W tym celu ogłoszono zbiórkę podpisów, które mają trafić do Komendanta Policji w Legionowe. - Chciałem zaapelować, by ludzie podpisywali się pod tą petycją, mam nadzieję, że podpisów będzie jak najwięcej – powiedział ojczym zmarłego Rafała.
TVN24/x-news
TVN24/x-news
![Przez Legionowo przeszedł marsz milczenia ku pamięci 19-letniego Rafała](https://img.wprost.pl/_i/player-ratio.png)