Tysiące interwencji, jedna osoba nie żyje. Bilans niedzielnych burz

Tysiące interwencji, jedna osoba nie żyje. Bilans niedzielnych burz

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdjęcie ilustracyjne (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
W wyniku niedzielnych burz, które szalały nad Polską, straż pożarna musiała interweniować niemal 6 tys. razy. Ponadto zginęła jedna osoba - podaje tvn24.pl.
Gwałtowne burze z dużymi opadami deszczu, silnym wiatrem i gradem sprawiły, że w wielu miejscach drogi zablokowały powalone drzewa. Wiele konarów spadło na samochody, wiatr zrywał dachy.

- Cały wczorajszy dzień i dzisiejsza noc to ponad 5,8 tys. interwencji straży pożarnej w całej Polsce związanych z usuwaniem skutków nawałnic. Najtrudniejsza sytuacja była i wciąż jest w woj. mazowieckim, wielkopolskim i kujawsko-pomorskim. To tam najczęściej strażacy wyjeżdżali - powiedział w poniedziałkowy poranek we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 Paweł Frątczak z Państwowej Straży Pożarnej.

Wypadek śmiertelny

Do tragedii doszło w miejscowości Sława w woj. lubuskim. Wiatr przewrócił drzewo, które z kolei upadło na przejeżdżające auto. Na miejscu zginęła 28-latka, która podróżowała pojazdem.

W całej Polsce jest 14 osób rannych z powodu niedzielnych burz, w tym 3 strażaków.

tvn24.pl