Pastor John Gibson z Nowego Orleanu popełnił samobójstwo, po tym jak do sieci wyciekła lista użytkowników serwisu dla zdradzających małżonków Ashley Madison. Nazwisko 56-latka znajdowało się na tej liście.
John Gibson popełnił samobójstwo 24 sierpnia. Jak pisze CNN, pastor był żonaty i miał dwoje dzieci. Nauczał także w seminarium.
Pastor napisał list pożegnalny, w którym wspomniał o portalu Ashley Madison. - Mówił o depresji. Mówił o tym, że jego nazwisko znalazło się na liście i dodał, że jest mu z tego powodu bardzo, bardzo przykro. Oddał swoje życie innym, oferował innym łaskę i przebaczenie, ale jakoś nie mógł tego uczynić wobec siebie - mówi żona Johna Gibsona, Christi.
Serwis Ashley Madison reklamuje się hasłem: "Życie jest krótkie. Zafunduj sobie romans". Wśród danych, które wyciekły są adresy mailowe kilku prezesów potężnych amerykańskich i kanadyjskich firm, a także pracowników amerykańskich struktur rządowych. Na liście nie zabrakło też Polaków. Z portalu korzysta ok. 64 milionów ludzi.
CNN
Pastor napisał list pożegnalny, w którym wspomniał o portalu Ashley Madison. - Mówił o depresji. Mówił o tym, że jego nazwisko znalazło się na liście i dodał, że jest mu z tego powodu bardzo, bardzo przykro. Oddał swoje życie innym, oferował innym łaskę i przebaczenie, ale jakoś nie mógł tego uczynić wobec siebie - mówi żona Johna Gibsona, Christi.
Serwis Ashley Madison reklamuje się hasłem: "Życie jest krótkie. Zafunduj sobie romans". Wśród danych, które wyciekły są adresy mailowe kilku prezesów potężnych amerykańskich i kanadyjskich firm, a także pracowników amerykańskich struktur rządowych. Na liście nie zabrakło też Polaków. Z portalu korzysta ok. 64 milionów ludzi.
CNN