Mężczyzna, który jest podejrzewany o zamordowanie swojej 31-letniej partnerki oraz dwóch córek został znaleziony w okolicy Wschowy w województwie lubuskim. Popełnił samobójstwo - podaje tvn24.pl.
- Dyżurny komendy miejskiej policji otrzymał informację od kobiety, która była zaniepokojona tym, że w mieszkaniu obok panuje cisza. Nie mogła skontaktować się z lokatorką. Poprosiła policjantów o pomoc. Policjanci przybyli na miejsce, drzwi do mieszkania były zamknięte, dlatego podjęli decyzję o siłowym wejściu do mieszkania. Wspólnie ze strażakami wyważyli drzwi. W mieszkaniu znaleźli zwłoki 31-letniej kobiety, a także jej dwóch córek - 9- i 13-letniej. Najprawdopodobniej mamy tu do czynienia z morderstwem - mówiła Małgorzata Stanisławska z policji w Zielonej Górze.
Po odkryciu ciał ofiar rozpoczęto poszukiwania partnera kobiety. W niedzielę policja poinformowała, że w okolicach Wschowy odnaleziono mężczyznę powieszonego. Najprawdopodobniej popełnił samobójstwo.
Do przemocy dochodziło wcześniej
W rodzinie ofiar już wcześniej dochodziło do aktów przemocy. Mieli oni założoną tzw. Niebieską Kartę, którą wypełnia policja w przypadku stwierdzenia przypadków przemocy.
tvn24.pl
Po odkryciu ciał ofiar rozpoczęto poszukiwania partnera kobiety. W niedzielę policja poinformowała, że w okolicach Wschowy odnaleziono mężczyznę powieszonego. Najprawdopodobniej popełnił samobójstwo.
Do przemocy dochodziło wcześniej
W rodzinie ofiar już wcześniej dochodziło do aktów przemocy. Mieli oni założoną tzw. Niebieską Kartę, którą wypełnia policja w przypadku stwierdzenia przypadków przemocy.tvn24.pl