Ojciec jednego z dzieci uczęszczających do przedszkola na południu Izraela wezwał do usunięcia z klasy arabskiej dziewczynki beduińskiego pochodzenia. "Śmieci muszą być izolowane" - napisał w sieci.
Początkiem rasistowskiego skandalu była rozmowa pomiędzy rodzicami prowadzona przy użyciu aplikacji WhatsApp. Tematem była eskalacja przemocy na linii Izrael-Palestyna. Jeden z rodziców podczas dyskusji postulował: "Jeżeli w przedszkolu jest arabskie dziecko, najwyższa pora, żeby je usunąć." Sprawa dotyczyła trzyletniej dziewczynki imieniem Nura.
Hamed, ojciec dziewczynki, zaszokowany sytuacją, planuje zabrać ją z przedszkola i oskarża pozostałych rodziców o rasizm. Zapowiedź ojca Nury, że przekaże sprawę do mediów, tylko pogorszyła sytuację i poskutkowała dalszymi groźbami pod adresem arabskiej rodziny. Od osobistego ataku, obrażający Hameda rodzice przeszli do uogólnień, pisząc, że Izrael "powinien przestać dawać Palestyńczykom wsparcie finansowe i możliwość edukacji".
rt.com
Hamed, ojciec dziewczynki, zaszokowany sytuacją, planuje zabrać ją z przedszkola i oskarża pozostałych rodziców o rasizm. Zapowiedź ojca Nury, że przekaże sprawę do mediów, tylko pogorszyła sytuację i poskutkowała dalszymi groźbami pod adresem arabskiej rodziny. Od osobistego ataku, obrażający Hameda rodzice przeszli do uogólnień, pisząc, że Izrael "powinien przestać dawać Palestyńczykom wsparcie finansowe i możliwość edukacji".
rt.com