Jest szansa, że polskie nastolatki kojarzą mnie lepiej niż Monikę Olejnik – mówi Włodek Markowicz. To jedna z gwiazd polskiego YouTube’a. Jego „Kropki”, filozoficzny esej – to całkiem uprawnione słowo w tym przypadku – o sensie życia obejrzało ponad milion internautów. Właśnie za to nagranie redakcja branżowego miesięcznika „Press” uhonorowała go nagrodą główną w pierwszej edycji Grand Video Awards. To jedyny w Polsce konkurs, którego celem jest docenienie twórców wideo w internecie. Zgłoszono aż 764 materiały, a do finału nominowano 60 prac. Markowicz z nagrody się cieszy, ale nie przecenia jej wartości. – Ci, którzy pojawili się na YouTubie pięć-sześć lat temu, chcieli stworzyć coś fajnego. W internecie była taka możliwość. Nigdy wcześniej ludzie z ulicy nie mieli możliwości pokazania tego, co siedzi im w głowach, w taki prosty sposób, z taką łatwością dotarcia do odbiorców – opowiada.
Majątek z myszką
Kanał Markowicza na YouTubie subskrybuje ponad 180 tys. internautów. Na pierwszy rzut oka sporo, bo większość kanałów tematycznych uznałaby taki wynik programu za bardzo dobry albo wręcz hitowy. Jednak w sieci nie pozwala się zmieścić nawet w… pierwszej setce najpopularniejszych gwiazd polskiego YouTube’a. Tyle że Markowicz pracuje na swoją pozycją niejako od nowa – przez wiele lat był związany z bardzo popularnym programem „Lekko stronniczy”. Masowej publiczności polscy youtuberzy kojarzą się głównie z Sylwestrem Wardęgą. 25-latek z Mławy jest absolutnym rekordzistą. Stale ogląda go aż 3,3 mln odbiorców.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.