W 2002 roku na świecie zginęło 19 dziennikarzy.
Liczba śmiertelnych ofiar wśród ludzi mediów w Iraku była najwyższa w skali jednego kraju od 1995 roku, kiedy to podczas krwawego konfliktu w Algierii między siłami rządowym i islamistami zginęło 24 dziennikarzy.
Wojna w Iraku stworzyła liczne zagrożenia dla dziennikarzy, ale korespondenci wojenni twierdzą, że również po wojnie praca w tym kraju była najniebezpieczniejszą misją, jaką dotąd wykonywali - podkreśliła dyrektorka CPJ, Ann Cooper. Jej zdaniem, szczególnie niepokojący jest fakt, że co najmniej czterech dziennikarzy zginęło tam z powodu akcji wojskowych USA. CPJ nadal domaga się od Pentagonu pełnego wyjaśnienia okoliczności tych incydentów.
Z powodu innego konfliktu, na Bliskim Wschodzie, dwóch dziennikarzy zginęło od ognia artylerii izraelskiej na Zachodnim Brzegu Jordanu i w Strefie Gazy. Łączna liczba dziennikarzy zabitych od czasu wybuchu palestyńskiej intifady jesienią 2000 roku wzrosła do sześciu.
Wojna i inne konflikty nie były jednak wcale głównymi zagrożeniami dla dziennikarzy w wielu innych regionach świata. Niemal wszyscy ludzie mediów, zabici poza Irakiem, byli świadomym celem ataków, często w odwecie za krytyczne relacje czy artykuły.
Na Filipinach pięciu dziennikarzy zostało zabitych za demaskowanie przypadków lokalnej korupcji lub krytykę urzędników państwowych. W Kolumbii, trzech dziennikarzy zginęło z powodu wykonywanej pracy, jeden został zabity podczas strzelaniny. W Rosji, redaktor niezależnego pisma został zamordowany pod swoim domem za artykuły o zorganizowanej przestępczości i korupcji.
CPJ w dalszym ciągu bada sprawę zaginięcia 4 dziennikarzy a także 12 przypadków zabójstw, które mogą mieć związek z pracą w mediach.
sg, pap