Członek w czekoladzie

Członek w czekoladzie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czekoladową figurkę w kształcie męskich genitaliów za jedyne 7,19 złotych wśród innych słodyczy oferuje sklep spożywczy na olsztyńskiej Starówce.
Klient sklepu, który poinformował o tym, nie krył oburzenia. "Nie jestem pruderyjny, ale to jest przesada. Wyszedłem tylko na chwilę na zakupy z pracy, stałem przy kasie. Moją uwagę zwróciły dzieci, które śmiały się i pokazywały coś palcami. Wtedy na wprost mnie, wystawione na przód przed czekoladami i  batonikami, zauważyłem te trzy członki" - powiedział olsztynianin proszący o anonimowość.

Ekspedientka, zapytana o zainteresowanie tymi słodyczami, powiedziała, że popyt na ten produkt jest "średni".

Zaskoczony sytuacją był rzecznik prasowy wojewódzkiego inspektoratu handlowego w Olsztynie Ryszard Kowalski. Jego zdaniem figurkami powinna zainteresować się policja. "Zakazane prawem jest propagowanie pornografii, ale czy to jest już pornografia, musieliby ustalić eksperci" - powiedział Kowalski. Dodał jednak, że w podobnych sprawach sprzedawcy utrzymują, iż tego typu produkty są produktami spożywczymi, a nie pornograficznymi.

Policja przyznała, że temat jest trudny. "Dla jednych ten członek męski z czekolady może być pornografią, dla innych nie. Na tym etapie nie zajmiemy się tym, ponieważ nie było zgłoszenia, żeby ktoś poczuł, że naruszono jego poczucie estetyki" - poinformowała Anna Siwek z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.

Producentem figurek jest Zakład Cukierniczy Hildebrand z Opalenicy. Próba kontaktu telefonicznego z tą firmą, pod wskazanym w olsztyńskim sklepie numerem, zakończyła się usłyszanym w słuchawce komunikatem: "nie ma takiego numeru".

sg, pap