Piłkarz rezerw angielskiego zespołu Cowes Sports FC, Marc Burrow potrzebował zaledwie dwóch sekund na umieszczenie piłki w bramce przeciwnika.
Jak twierdzi dziennik "The Sun", to najszybszy gol w historii piłki nożnej na świecie.
Zaraz po rozpoczęciu spotkania, na środku boiska Burrows otrzymał podanie od partnera z drużyny i zdecydował się na strzał. Zawodnik przyznał, że widział wysuniętego bramkarza rywali, a dodatkowo pomógł mu wiatr. Sędzia zapisał w protokole, że trafienie miało miejsce w drugiej sekundzie.
Dotychczasowy rekord należał do Argentyńczyka Ricardo Olivery (Rio Negro), który sześć lat temu w lidze urugwajskiej wpisał się na listę strzelców w 2,8 s.
Burrows strzelił w meczu rezerw Cowes przeciwko Eastleigh II (5:3) w Sydenham Wessex League trzy gole.
em, pap