Dinel Staicu, właściciel rumuńskiego klubu piłkarskiego Universitatea Craiova wpadł na niecodzienny pomysł dyscyplinowania zawodników; karą za przegrany mecz będzie wieczór w filharmonii.
Staicu zagroził, że jeśli jego drużyna przegra następne spotkanie, zawodnicy będą musieli wysłuchać dwugodzinnego koncertu muzyki klasycznej w bukareszteńskiej filharmonii. "Udział w koncercie muzyki klasycznej jest naprawdę trudnym zadaniem dla piłkarza - uważa Dinel Staicu - Jeśli moim zawodnikom nie podoba się atmosfera stadionu piłkarskiego, będą musieli poradzić sobie z atmosferą filharmonii".
Universitatea Craiova gra w ten weekend u siebie z 12 w tabeli Petrolulem Ploiesti. Universitatea zajmuje czwarte miejsce w tabeli pierwszej ligi rumuńskiej. Traci cztery punkty do trzeciego - Rapidu Bukareszt. Tylko drużyny zajmujące trzy czołowe miejsca w lidze rumuńskiej mają szansę gry w europejskich pucharach.
em, pap