Palenie stanowi największe obciążenie dla biednych ludzi - twierdzi Światowa Organizacja Zdrowia przy okazji "Dnia bez papierosa".
31 maja jest obchodzony jako światowy "Dzień bez papierosa". Według WHO, co 6 i pól sekundy na świecie umiera z powodu palenia jedna osoba, a wiele innych choruje. 84 procent wszystkich palaczy żyje w krajach nieuprzemysłowionych i właśnie tam epidemia palenia przybiera katastrofalne rozmiary.
Zdaniem ekspertów WHO papierosy i bieda są ze sobą ściśle powiązane. Większość rolników uprawiających tytoń żyje w biedzie i wielu z nich zatrudnia do pracy dzieci, które pracują na polu zamiast chodzić do szkoły. I choć ich rodziny czerpią doraźne korzyści z pracy dzieci, to jednak mali robotnicy wyrastają na analfabetów. Inna niezwykle istotną sprawą jest fakt, że palacze zamiast przeznaczyć pieniądze na jedzenie, opiekę medyczną czy edukację wydają je na kupno papierosów. Według Światowej Organizacji Zdrowia należy przerwać ten zaklęty krąg. Organizacja wzywa wszystkie kraje do podpisania ramowej konwencji o kontroli produkcji tytoniu.
ss, bbc