Nową technologię z wykorzystaniem starych puszek po konserwach stosowała grupa złodziei samochodów w Madrycie - donosi dziennik "El Mundo".
Grupę, w której działali przybysze z Ukrainy i Bułgarii, zatrzymano.
Złodzieje specjalizowali się w kradzieżach drogich samochodów. Działali zazwyczaj przed supermarketami. Gdy kierowcy szli po zakupy, złodzieje przywiązywali do tyłu samochodu puszki po konserwach. Kierowcy wyjeżdżając z parkingu słyszeli, że coś brzęczy i zatrzymywali się, by sprawdzić, co. Zazwyczaj nie wyjmowali kluczyka ze stacyjki, często nie wyłączali też silnika. Na to czekał złodziej. Błyskawicznie wskakiwał do samochodu i naciskał pedał gazu.
Hiszpańska policja przyznała, że po raz pierwszy zetknęła się z takim sposobem kradzieży aut, chociaż nie należy on do wyrafinowanych.
ss, pap