W Kolonii, gdzie festyn, największy w Europie, trwał od piątku wieczór, organizatorzy spodziewali się łącznie około miliona uczestników. Punktem kulminacyjnym imprezy był tradycyjny pochód przez miasto w niedzielne południe około 30 tys. osób.
W maryjnym sanktuarium Altoetting, pielgrzymkowym sercu Bawarii, geje, lesbijki a także transwestyci demonstrowali w sobotę na rzecz zrównania homoseksualistów w prawach także przy adopcji dzieci. Gejowskim imprezom, które wywołały w tym mieście liczne protesty, towarzyszyła silna obstawa policji.
Katolicki biskup Passau, Wilhelm Schraml, nazwał demonstracje homoseksualistów "niesłychaną prowokacją".
Premier Bawarii Edmund Stoiber (CSU) zapowiedział w wywiadzie dla tygodnika "Der Spiegel", że po zmianie rządu w Berlinie jego partia odbierze parom homoseksualnym prawo do adopcji dzieci. CDU- CSU akceptuje wprawdzie wspólne pożycie takich par, ale odrzuca włączanie do tego dzieci.
W Londynie w sobotniej paradzie Gay Pride kilka tysięcy osób, na kolorowo udekorowanych platformach, w towarzystwie grup muzycznych muzycznych i tancerzy, przemaszerowało od Hyde Parku do parlamentu i nabrzeża Tamizy. Pierwszy tego rodzaju pochód odbył się tu w 1972 roku. "Jestem dumny, że na drodze do równouprawnienia lesbijek i gejów Londyn znowu kroczy na czele" - powiedział burmistrz brytyjskiej stolicy Ken Livingston.
W Madrycie z okazji Christopher Street Day demonstrowało kilka tysięcy osób. Przedstawiciele Stowarzyszenia Gejów i Lesbijek po raz pierwszy zostali przyjęci w pałacu rządowym. Wicepremier Hiszpanii Maria Teresa Fernandez de la Vega potwierdziła zamiar socjalistycznego rządu legalizacji małżeństw homoseksualnych.
Obchody Christopher Street Day nawiązują do wydarzeń z 1969 roku, kiedy w Nowym Jorku, po interwencji policji w uczęszczanym przez gejów i lesbijki barze przy Christopher Street w nowojorskiej Greenwich Village, po raz pierwszy doszło do starć homoseksualistów z siłami porządkowymi.
sg, pap