Zdjęcie w środowym wydaniu izraelskiego dziennika Maariv pokazuje Nataszę wyprostowaną jak człowiek, z żartobliwym podpisem: "zaginione ogniwo?".
Dwa tygodnie temu u Nataszy i trzech innych małp stwierdzono poważną grypę żołądkową, której Natasza omal nie przypłaciła życiem; była w stanie krytycznym. Kiedy stan małpki, poddanej intensywne kuracji, ustabilizował się i wypisano ją z kliniki dla zwierząt, okazało się, że zaczęła chodzić wyprostowana jak człowiek.
"Nigdy czegoś takiego nie widziałem - zapewnił lekarz z kliniki dla zwierząt, Igal Horowitz. - Jedyne możliwe wyjaśnienie jest takie, że w wyniku choroby doszło do uszkodzenia mózgu zwierzęcia."
Poza poruszaniem się w postawie pionowej, zachowanie Nataszy pod innymi względami wróciło po chorobie do normy - powiedział weterynarz.
em, pap