Swoje apetyty ostrzą także Wisła Płock czy Pogoń Szczecin. Oba zespoły mają wielkie aspiracje. Szans poszczególnych drużyn nie da się jednak ocenić na podstawie wyników z ubiegłego sezonu. Na polskim rynku transferowym panował przed sezonem ożywiony ruch, a w składach nastąpiło wiele zmian.
Piłkarski mistrz Polski - Wisła Kraków - został wzmocniony pięcioma nowymi zawodnikami. Wiślacy są ponownie głównym pretendentem do tytułu. Rozgrywki ligowe będą musieli jednak godzić z rozgrywkami w europejskich pucharach.
"W rozpoczętym już przez nas nowym sezonie przyjdzie nam grać w ekstraklasie, w Pucharze Polski oraz w europejskich pucharach, a więc często po dwa mecze w tygodniu - powiedział PAP trener Wisły Henryk Kasperczak. - Ponadto trzeba się spodziewać powołań do kadry narodowej naszych piłkarzy. To w sumie będzie duże obciążenie dla zawodników. Opracowałem z moim sztabem program działania, który ma na celu opanowanie wszystkiego i pogodzenie różnego rodzaju rozgrywek. Po to tu zresztą jesteśmy".
"Mamy tak silny skład, że nie ma innego wyjścia, jak tylko zdobyć tytuł mistrza Polski - dodał pomocnik Wisły Mariusz Kukiełka. - Trudno mi dziś powiedzieć, kto będzie naszym najgroźniejszym rywalem w walce o mistrzostwo. Dopiero po kilku kolejkach wszystko będzie wiadomo".
Do Wisły przyszli: Tomasz Dawidowski i Marek Zieńczuk (obaj z Amiki Wronki), Aleksander Kwiek (Odra Wodzisław), Marcin Kuźba (Olympiakos Pireus) oraz Temple Kelechi Omeonu (Nigeria).
Legia Warszawa przystąpi do rundy jesiennej ekstraklasy z dziesięcioma nowymi piłkarzami w składzie. Najważniejszym ubytkiem w kadrze w porównaniu z ostatnią rundą jest odejście Serba Aleksandara Vukovica.
Vukovic występował w Legii od sierpnia 2001 roku i był bardzo ważnym ogniwem w pomocy stołecznego klubu, zdobywając z nim tytuł mistrza (2002) i wicemistrza kraju (2004).
Legia pozyskała w letniej przerwie czterech pomocników: Bartosza Karwana z Herthy Berlin, Ireneusza Kowalskiego z Zagłębia Lubin, Marcina Smolińskiego z GKP Targówek Warszawa oraz reprezentanta Zimbabwe Leo Kurauzvione, który ostatnio występował w Dynamos Harare. W pomocy może również występować Anglik Eddie Stanford (nominalnie obrońca, przyszedł z Coventry).
W stołecznej drużynie rywalizacja w środku pola zapowiada się bardzo interesująco. Nie inaczej jest zresztą w obronie i ataku, bowiem tam Legia także się wzmocniła. Trener Dariusz Kubicki dysponuje kadrą 27 zawodników.
Oprócz Stanforda, aby wzmocnić defensywę zespołu zaangażowano trzech zawodników: Jakuba Rzeźniczaka z Widzewa Łódź oraz Serbów Veselina Djokovicia z Amiki Wronki i Mirko Poledicę ze Sparty Praga. W ataku nowymi twarzami są Mołdawianin Anatolij Dorosz, który ostatnio występował w Nistru Otaci i 16-letni Maciej Korzym, wychowanek Sandecji Nowy Sącz, mający za sobą pobyt na testach w Chelsea Londyn.
W kwietniu 80 procent akcji Klubu Piłkarskiego Legia Warszawa S.S.A. kupiła grupa medialna ITI (właściciel m.in. telewizji TVN), spłacając długi i wyciągając go z trudnej sytuacji finansowej. Prezesem został 36-letni Piotr Zygo.
"Budujemy taki zespół, aby za trzy lata grał w europejskich pucharach, ale nie na zasadzie występu w dwóch czy też trzech meczach" - powiedział na konferencji prasowej prezes Piotr Zygo.
Zmiana systemu gry, dobra postawa w lidze i w Pucharze UEFA to wyzwania dla nowego, zaledwie 32-letniego, trenera Amiki Wronki Macieja Skorży. Wymieniona została zresztą cała kadra szkoleniowa Amiki - asystentem Skorży został Władysław Fornalik, a trenerem bramkarzy Maciej Szczęsny.
"Rozpoczynam pracę na własny rachunek - powiedział Maciej Skorża. - Strategią Amiki jest wprowadzanie do drużyny młodych zawodników. Zespół został odmłodzony i grać będzie w znacznie zmienionym składzie. Drużyna musi nabrać rytmu w rozgrywkach ligowych. Zdaję sobie sprawę, że te wszystkie elementy mogą być przyczyną, że w pierwszej fazie rozgrywek wystąpią wahania formy".
Z Amiki odeszli: Tomasz Dawidowski i Marek Zieńczuk (do Wisły Kraków), Veselin Djokovic (Legia) i Mamia Dżikija (Wisła Płock)
Po rozstaniu się z Grzegorzem Szamotulskim, który broni bramki Admiry Wecker, klub zatrudnił dwóch bramkarzy Arkadiusza Malarza ze Świtu Nowy Dwór Mazowiecki i Radosława Cierzniaka z Aluminium Konin. Grać będą również - pozyskany z Groclinu Michał Stasiak i Piotr Jacek z Lecha, występujący ostatnio w Świcie Nowy Dwór.
W drużynie jest dwóch zawodników starszych od trenera Skorży - Paweł Skrzypek i Jacek Dembiński.
Trener poznańskiego Lecha, Czesław Michniewicz z Wisły Płock pozyskał Ariela Jakubowskiego i Adama Majewskiego. Ponownie w Lechu będzie grał Paweł Wojtala, który z niemieckiego Karlsruher powrócił do rodzinnego miasta. Ma wzmocnić linię obrony po odejściu Bartosza Bosackiego do beniaminka Bundesligi, FC Nuernberg. Wszystko wskazuje na to, że w drużynie z Wielkopolski nie będzie już Piotra Świerczewskiego, nie zdecydowano się także na podpisanie kontraktu z Grzegorzem Mielcarskim.
Ubiegły sezon Lech zakończył we wspaniałym stylu, zdobywając Puchar Polski i prawo gry o Puchar UEFA.
Po rocznej przerwie do ekstraklasy wróciła Pogoń Szczecin, z nowym trenerem i kilkoma doświadczonymi zawodnikami. Właściciel klubu Antoni Ptak uważa, że zespół stać nawet na miejsce na podium, równoznaczne z awansem do europejskich pucharów.
"Rewelacyjnie byłoby, gdybyśmy uplasowali się na zakończenie rozgrywek w czołowej trójce. Zadowolony będę również z miejsc na poziomi szóstego-siódmego. Z niższych lokat - nie" - powiedział Antoni Ptak.
Po awansie do ekstraklasy w Pogoni nowym szkoleniowcem został 33- letni Czech Pavel Malura. Bogusław Baniak, który prowadził "Portowców" w drugiej lidze, pełni obecnie funkcję trenera- selekcjonera. Drużynę wzmocnili m.in.: Maciej Terlecki, Rafał Grzelak, Michał Probierz i Brazylijczyk Giuliano. Odeszli zaś Bogusław Wyparło, Radosław Biliński i Artur Andruszczak.
Wisła Płock ma zamiar walczyć w tym sezonie o najwyższe cele. "Może to u niektórych wzbudzić śmiech, ale od pierwszego meczu będziemy walczyć o mistrzostwo Polski" - powiedział prezes Dmoszyński.
Wisła, podobnie jak inne kluby, pozyskała nowych piłkarzy. Jej prezes Krzysztof Dmoszyński jest zadowolony z dokonanych transferów. "Najtrudniej było przekonać do podpisania kontraktu trenera Mirosława Jabłońskiego - powiedział. - Mamy chyba niezłą markę na rynku, nie spóźniamy się z płatnościami, zapewniamy zawodnikom to wszystko, czego potrzebują, przynajmniej na niezłym poziomie".
Drużynę wzmocnili: Arkadiusz Klimek, który ostatnio występował w Panioniosie Ateny, Mamia Dżikija z Amiki Wronki, Patryk Rachwał z Widzewa Łódź, Paweł Sobczak z Polonii Warszawa i Robert Gubiec, który ostatnio bronił bramki w Stasiaku Opoczno. Wisła natomiast nie podpisała, z różnych powodów, nowych kontraktów - z Maciejem Terleckim, Adamem Majewskim, Pawłem Kapsą, Bartoszem Jurkowskim i Andrzejem Kobylańskim.
Wiele medialnego szumu wywołał awans krakowskich "Pasów" do ekstraklasy. Czy krakowianom powiedzie się równie dobrze w obecnym sezonie i zyskają niemal powszechny aplauz ?
Ekipa Cracovii na starcie sezonu czuje się pewnie - nie obawia się spadku, stawia sobie za cel zajęcie bezpiecznego miejsca w tabeli. Sytuacja finansowa klubu jest stabilna. "Pasy" wzmocniły się tylko dwoma zawodnikami. Stawiają na piłkarzy, którzy wywalczyli awans do pierwszej ligi.
"Nie obawiam się, że spadniemy w tym sezonie z ekstraklasy - powiedział trener piłkarzy Cracovii Wojciech Stawowy. - Chcemy dobrze grać i wygrywać. Musimy najpierw rozeznać siły rywali. Dopiero po pierwszej rundzie dokładnie określimy, jaki będzie nasz cel w ekstraklasie. Jesteśmy beniaminkiem, ale nie zamierzamy płacić frycowego".
Cracovia po 20 latach powróciła do ekstraklasy. Stało się to możliwe dzięki znacznej poprawie sytuacji finansowej klubu. "Marzy mi się, abyśmy zagrali w europejskich pucharach. I jest to realne - powiedział prezes Cracovii i zarazem szef firmy sponsorującej krakowski klub, prof. Janusz Filipiak. - Może jeszcze nie w tym sezonie, ale w niedalekiej przyszłości. Pod względem finansowym będzie nas na to stać".
Pomimo dobrej sytuacji finansowej Cracovia nie dokonała znaczących wzmocnień. Do drużyny przeszli tylko dwaj obrońcy Szczakowianki Jaworzno: Witold Wawrzyczek i Jacek Wiśniewski.