Nasilenie się ruchów skorupy ziemskiej spowodowało wypłynięcie na powierzchnię niewielkich ilości ropy naftowej w pustynnym mieście Masjed Soleiman w Iranie.
Ropa wdarła się do domów i utworzyła kałuże na ulicach miasta położonego w samym sercu bogatej w ropę i gaz ziemny prowincji Iranu, państwa posiadającego drugie na świecie co do wielkości złoża tych cennych surowców.
Przedstawiciel władz miejskich poinformował, że ten leżący na granicy z Irakiem bogaty w ropę region już od 20 lat zmaga się z wyciekami ciemnego, gęstego płynu.
"To co obecnie najbardziej martwi mieszkańców (Masjed Soleiman), to zapach wydobywającego się gazu" - powiedział.
Ropa przedostała się na powierzchnię w wyniku wstrząsów w skorupie ziemskiej - poinformowała miejscowa telewizja, cytując ekspertów. Dziesiątki małych wstrząsów sejsmicznych wystąpiły w tym regionie od stycznia.
ss, pap