Rząd Indii ocenia, że liczba osób chorych do dziś w wyniku zatrucia sięga co najmniej 150 tys. Niektóre dane mówią nawet o 555 tys. ofiar. Szczególnie dużo jest przypadków raka oraz gruźlicy.
Był to najstraszniejszy w skutkach wypadek przemysłowy w dziejach świata, liczbą ofiar wielokrotnie przerastający katastrofę czernobylską.
Fabryka pestycydów należała wówczas do amerykańskiej spółki Union Carbide Corporation. Działacze organizacji zrzeszającej krewnych ofiar uważają, że szef korporacji, Warren Anderson powinien stanąć przed sądem.
- Uważamy, że czekamy już stanowczo za długo. Nie możemy pozwolić, aby najgorszy w dziejach przypadek przestępstwa korporacyjnego wymknął się sprawiedliwości. On powinien stanąć przed sądem, wraz z innymi osobami z Union Carbide Corporation - powiedział Satinath Sadanji z Bhopalskiego Stowarzyszenia na rzecz Informacji i Akcji.
W zeszłym roku amerykańskie władze odrzuciły jednak prośbę Indii o ekstradycję 82-letniego Andersona.
ss, bbc