Od maja Harry - uważany za "czarną owcę" w rodzinie królewskiej, bywalec londyńskich nocnych klubów - jest kadetem w prestiżowej Królewskiej Akademii Wojskowej Sandhurst w Surrey w południowej Anglii, gdzie przechodzi twarde 44-tygodniowe szkolenie oficerskie.
Książę twierdzi, że w akademii jest traktowany tak samo jak pozostali kadeci - czasami "jak śmieć", ale nie narzeka. Wyznał dziennikarzom, że lubi skakanie do rowów wypełnionych błotem i strzelanie. Nie zamierza uchylać się od walki na froncie, gdyby było to konieczne: "Nie ma mowy, żebym po przejściu Sandhurst wrócił do domu i siedział na tyłku, podczas gdy inni chłopcy walczyliby za nasz kraj".
Powiedział też, że chce pracować charytatywnie, szczególnie dla dzieci w Afryce. W ubiegłym roku pomagał dzieciom chorych na AIDS w Lesotho.
Matka Harry'ego, księżna Diana, zginęła tragicznie w 1997 roku, gdy miał 12 lat. Harry przyznałn, że wciąż boli go, gdy czyta w prasie sesnsacyjne artykuły na temat życia Diany. Po jej śmierci, Diana była na pierwszych stronach gazet przez 16 tygodni - przypomniał książę.
Stanął też w obronie swej macochy Camilli Parker-Bowles, długoletniej przyjaciółki księcia Walii, którą obwiniano za rozpad małżeństwa Karola i Diany.
"(Camilla) jest wspaniała kobietą. Dzięki niej mój ojciec jest szczęśliwy, a to najważniejsze" - powiedział. Podkreślił też, że Camilla nie jest "złą macochą". "Sytuacja, w której się znalazła jest dla niej bardzo trudna. (...) Zamiast współczuć mnie i Williamowi (starszemu bratu księcia), powinniście współczuć jej" - powiedział Harry.
Na początku roku książę Harry wywołał międzynarodowy skandal, gdy na bal przebierańców włożył mundur niemieckiego żołnierza, a na ramieniu miał opaskę ze swastyką. Zdjęcie Harry'ego w tym stroju opublikował dziennik bulwarowy "The Sun".
W opublikowanych w czwartek wywiadach książę przeprosił za swój wybryk. Przyznał, że można to było uznać za przejaw jego niedojrzałości. "Było to głupie i mam nauczkę" - powiedział.
Harry nie chciał mówić o swojej dziewczynie, 19-letniej Chelsy Davy. "Mógłbym długo opowiadać o tym, jaka jest wyjątkowa, ale to moje prywatne życie" - powiedział jedynie.
W czwartek nie będzie hucznego przyjęcia urodzinowego dla trzeciego w kolejce do brytyjskiego tronu. Harry ma spędzić wieczór urodzinowy spokojnie w gronie przyjaciół.
ks, pap