75-letni Francuz Yves Chauvin z Institut Francais du Petrole przedstawił wyniki swoich badań w 1971 r. 63-letni Robert H. Grubbs z California Institute of Technology i 60-letni Richard R. Schrock z Massachusetts Institute of Technology dokonali swoich odkryć na początku lat 90.
"Tegoroczni laureaci Nagrody Nobla z chemii sprawili, że metateza stała się jedną z najważniejszych reakcji chemii organicznej. Dało to fantastyczne możliwości wytwarzania wielu nowych cząsteczek, na przykład leków. Wkrótce jedynie wyobraźnia nałoży nam ograniczenia w wymyślaniu tego, jakie cząsteczki możemy budować" - uzasadniła swój środowy werdykt komisja noblowska.
Obecnie metateza jest powszechnie używana w przemyśle chemicznym, głównie przy syntezie leków i tworzyw sztucznych. Reakcja ta pozwoliła uzyskiwać żądane produkty na mniejszej liczbie etapów, oszczędniej wykorzystywać surowce i zmniejszyć ilość odpadów.
Dzięki badaniom tegorocznych noblistów można przeprowadzać reakcje chemiczne w niższych temperaturach i przy mniejszym ciśnieniu w porównaniu z innymi metodami, co zmniejsza ich koszty i zagrożenie awarią. Nie trzeba używać trujących rozpuszczalników, a i odpady są mniej szkodliwe. Synteza organiczna stała się bardziej ekologiczna, "zielona". To dobry przykład wpływu badań podstawowych na społeczeństwo i środowisko.
Jak poinformował w środę PAP przewodniczący Komitetu Chemii PAN, prof. Bogdan Marciniec, Robert H. Grubbs i Richard R. Schrock odwiedzili niedawno Polskę.
Grubbs i Schrock gościli w sierpniu w Poznaniu na 16. światowym sympozjum chemicznym nt. metatezy olefin ("The 16th International Symposium on Olefin Metathesis and Related Chemistry", 7-12 sierpnia), zorganizowanym przez Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz Komitet Chemii PAN.
ss, pap