W ostatnich dniach do Instytutu Weterynarii Austriackiej Agencji ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywienia w Moedling trafiło 21 martwych ptaków - 6 łabędzi, 6 kaczek, 3 czaple, 3 kormorany, 2 gołębie i bażant.
Austriacka minister zdrowia Maria Rauch-Kallat zaapelowała do ludności o unikanie wszelkich kontaktów z dzikim ptactwem wodnym. Minister Rauch-Kallat podkreśliła, że nie ma też żadnych oznak pandemii grypy i przestrzegła Austriaków przed prewencyjnym zażywaniem leków przeciwwirusowych. Resort zdrowia podkreśla, że spożywanie mięsa drobiowego jest bezpieczne. Dotąd nie zanotowano przypadków zachorowań austriackiego drobiu na ptasia grypę.
Jednak w Styrii, gdzie znaleziono martwego łabędzia, podjęto działania prewencyjne. W promieniu trzech kilometrów od miejsca, w którym znaleziono martwe łabędzie, ogłoszono strefę ochronną na co najmniej 30 dni. W promieniu dalszych 10 kilometrów przez najbliższe trzy tygodnie prowadzone będą szczególnie uważne obserwacje ptactwa. Na wszystkich obszarach ryzyka wzdłuż rzek i nad jeziorami wprowadzono obowiązek trzymania drobiu w pomieszczeniach. W strefie ochronnej zabroniony jest handel żywym drobiem, mięsem drobiowym i jajami. W strefie monitorowanej fermy drobiarskie mogą prowadzić taki handel tylko na podstawie specjalnych zezwoleń. W obu strefach obowiązuje całkowity zakaz polowań na dzikie ptactwo.
Również w Niemczech zaistniało podejrzenie pojawienia się śmiercionośnego wirusa. Na wyspie Rugii znaleziono cztery martwe łabędzie; pierwsze badanie wykazało u dwóch z nich podejrzenie obecności niebezpiecznego wirusa H5N1.
pap, em