Togo przegrało ze Szwajcarią

Togo przegrało ze Szwajcarią

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nie doszło do pierwszego bojkotu meczu w historii piłkarskich mistrzostw świata i spotkanie Togo - Szwajcaria rozpoczęło się punktualnie o godzinie 15. Szwajcarzy zwyciężyli 2:0.
Bramki: 0:1 Alex Frei (16), 0:2 Tranquillo Barnetta (88).

Żółta kartka, Togo: Moustapha Salifou, Emmanuel Adebayor, Alaixys Romao. Szwajcaria: Johann Vogel.

Sędzia: Carlos Amarilla (Paragwaj).

Togo: Kossi Agassa - Dare Nibombe, Assimiou Toure, Massamesso Tchangai, Kuami Agboh (25. Moustapha Salifou) - Thomas Dossevi (69. Yao Junior Senaya), Cherif Toure-Maman (87. Robert Malm), Alaixys Romao, Abdel Mohamed Kader - Richmond Forson, Emmanuel Adebayor.

Szwajcaria: Pascal Zuberbuehler - Ludovic Magnin, Philippe Senderos, Patrick Mueller, Philipp Degen - Raphael Wicky, Johann Vogel, Ricardo Cabanas (77. Marco Streller), Tranquillo Barnetta, Daniel Gygax (46. Hakan Yakin) - Alex Frei (88. Mauro Lustrinelli).

Ambitna postawa drużyny Togo nie wystarczyła na mistrzostwa świata. W poniedziałek drużyna z Afryki doznała drugiej porażki w turnieju finałowym, tym razem ze Szwajcarią i straciła szansę na awans do 1/8 finału.

Początek meczu należał do ekipy szwajcarskiej, która częściej przebywała przy piłce i niepokoiła obronę rywali. Podopieczni Koebiego Kuhna grali szybciej i składniej od Togijczyków. Ich wysiłki szybko też zostały nagrodzone zdobyciem gola.

W 16. minucie, po dośrodkowaniu Ludovicia Magnina na strzał z boku pola karnego zdecydował się Tranquillo Barnetta. Jego uderzenie było niecelne, ale piłka szczęśliwie trafiła pod nogi Aleksa Freia. Napastnik Helwetów zachował się przytomnie i z trzech metrów skierował futbolówkę do siatki obok Kassiego Agassy.

Po objęciu prowadzenia Szwajcarzy oddali środek pola, wyraźnie oszczędzając siły. Do końca pierwszej połowy na boisku dominowali więc gracze Togo. Mimo ich wysiłków jednak do przerwy utrzymał się niekorzystny dla nich rezultat.

W drugiej części gry przez długie minuty na boisku nie działo się nic ciekawego. Nieco tylko ożywieni Szwajcarzy bardziej pilnowali wyniku, niż starali się zdobyć bramkę. Z kolei gracze z Afryki zupełnie nie mieli pomysłu na zdobycie wyrównującej bramki.

W 88. minucie Helweci przeprowadzili jedną z nielicznych szybkich i składnych akcji. Dobre podanie Mauro Lustrinellego i bierną postawę obrońców wykorzystał Barnetta, który strzałem zza pola karnego przypieczętował dwubramkowe zwycięstwo swojej ekipy.

pap, ss, ab