Żółta kartka, Włochy: Francesco Totti, Gianluca Zambrotta. USA: Eddie Pope. Czerwona kartka za drugą żółtą, USA: Eddie Pope (47). Czerwona kartka, Włochy: Daniele De Rossi (28). USA: Pablo Mastroeni (45).
Sędzia: Jorge Larrionda (Urugwaj).
Włochy: Gianluigi Buffon - Cristian Zaccardo (54. Alessandro Del Piero), Alessandro Nesta, Fabio Cannavaro, Gianluca Zambrotta - Daniele De Rossi, Andrea Pirlo, Simone Perrotta - Francesco Totti (35. Gennaro Gattuso), Luca Toni (61. Vincenzo Iaquinta), Alberto Gilardino.
USA: Kasey Keller - Steve Cherundolo, Oguchi Onyewu, Eddie Pope, Carlos Bocanegra - Clint Dempsey (62. DaMarcus Beasley), Claudio Reyna, Pablo Mastroeni, Bobby Convey (52. Jimmy Conrad) - Landon Donovan, Brian McBride.
Dwie bramki, trzy czerwone kartki i wielkie emocje - tak można w skrócie podsumować pojedynek Włochów z Amerykanami. Reprezentacja USA nie mogła tego meczu przegrać, jeśli chciała pozostać w turnieju. Jeden punkt dał podopiecznym Bruce'a Areny szansę na awans do kolejnej rundy.
Początek rozgrywanego późnym wieczorem spotkania należał do Włochów. To oni byli zespołem aktywniejszym, grającym szybciej i bardziej pomysłowo. Już w pierwszych minutach Luca Toni mógł dwukrotnie pokonać Kaseya Kellera, ale fatalnie spudłował. W 22. minucie Alberto Gilardino zmusił Kellera do kapitulacji. Wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie Andrei Pirlo z rzutu wolnego i pięknym strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Pięć minut później, po dośrodkowaniu Bobby'ego Conveya, Cristian Zaccardo pechowo skierował piłkę do własnej siatki, wyrównując wynik na korzyść rywali.
Tuż po wznowieniu gry Daniele De Rossi, znany z podobnych zachowań w Serie A, uderzył łokciem w twarz Briana McBride'a. Amerykański napastnik zalał się krwią. Po zabiegach lekarzy wrócił na boisko, które opuścił nieco wcześniej ukarany czerwoną kartką De Rossi.
Grając w przewadze piłkarze USA zaczęli coraz mocniej naciskać. Ale McBride w ciągu kilkunastu minut zmarnował kilka bardzo dobrych okazji bramkowych. W 42. minucie prowadzenie Amerykanom powinien dać Pablo Mastroeni, ale jego strzał z dystansu zdołał obronić Gianluigi Buffon. Chwilę później pomocnik USA został antybohaterem, kiedy po brutalnym faulu na Pirlo został usunięty z boiska.
Druga połowa także rozpoczęła się od kar - urugwajski sędzia Jorge Larrionda pokazał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę Eddiemu Pope, za faul na Gilardino.
Trzy czerwone kartki w jednym meczu MŚ pokazano po raz czwarty w historii. W przeszłości identyczna sytuacja miała miejsce w spotkaniach: Brazylia-Czechosłowacja w MŚ 1938, Brazylia-Węgry w MŚ 1954 i Dania-RPA w MŚ 1998. Czterech czerwonych kartek w jednym meczu MŚ nie pokazano nigdy.
Mimo osłabienia piłkarze obu zespołów utrzymywali bardzo szybkie tempo. Lekką przewagę mieli Amerykanie, ale sytuacje bramkowe stwarzali zarówno podopieczni Bruce'a Areny jak i Marcelo Lippiego.
Amerykanie nawet cieszyli się z bramki. W 65. minucie DaMarcus Beasley pokonał Buffona, ale sędzia nie uznał bramki, ponieważ jeden z Amerykanów, biorących udział w akcji, był na spalonym.
Z kolei Włosi już wznosili ręce w geście triumfu nieco wcześniej, kiedy po dośrodkowaniu Pirlo Carlos Bocanegra próbując wybić piłkę poza boisko skierował ją w stronę własnej bramki; ta uderzyła w poprzeczkę i wyszła w pole. W końcówce kilkakrotnie znakomicie uderzał rezerwowy Alessandro Del Piero, ale świetnie bronił Keller, uznany za gracza meczu.
Przed spotkaniem minutą ciszy kibice uczcili pamięć Fritza Waltera, słynnego niemieckiego piłkarza, który zdobył z kolegami w 1954 roku tytuł mistrzów świata i przez wiele był czołowym zawodnikiem 1.FC Kaiserslautern. Zmarł 17 czerwca 2002 roku, w wieku 81 lat.
Po spotkaniu amerykański bramkarz Kasey Keller został wybrany piłkarzem meczu Włochy-USA. Wyboru dokonała grupa ekspertów FIFA.
pap, em