Urszula Pabisiak startuje z ramienia PiS do rady powiatu leszczńskiego. Mieszkańcy Drobnina mogli oglądać jej banery zawieszone podczas kampanii do wyborów samorządowych. W ostatnią niedzielę Pabisiak dowiedziała się, że jeden z nich padł ofiarą wandala. Ktoś dopisał czarnym kolorem „Zgiń”. – Znajomi mi powiedzieli, że jest pomazany farbą. Myślałam, że to zwykły chuligański wybryk, ale kiedy zobaczyłam napis „zgiń”, byłam w szoku, nie mogłam spać przez całą noc – wyznała cytowana przez lokalny portal elka.pl.
„Najgorsze schematy z czasów nazistowskich”
Sprawą zajął się już związany z PiS wiceprezydent Leszna Piotr Jóźwiak, który złożył do Prokuratury Rejonowej zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa groźby karalnej. Zapowiedział także, że osoba, która dostarczy informacji umożliwiających zidentyfikowanie sprawcy aktu wandalskiego, otrzyma od działaczy PiS nagrodę w wysokości 1000 zł.
W rozmowie z Onetem Jan Dziedziczak zasugerował, że opisywane zdarzenie to pokłosie wypowiedzi Grzegorza Schetyny, który podczas sobotniej konwencji PO mówił o „pisowskiej szarańczy”. – To skutek wypowiedzi takich polityków. Używają oni najgorszych schematów z czasów nazistowskich. Przerabialiśmy już to. Politycy wypowiadali się w tym duchu o dorżnięciu watahy – powiedział Dziedziczak. – Mieliśmy morderstwo Marka Rosiaka, członka PiS. Zbrodni dokonał niezrównoważony były członek PO, który uległ atmosferze nienawiści. Kto sieje wiatr, zbiera burzę – dodał.
Poseł PiS ocenił także, że Urszula Pabisiak jest „spokojną, kulturalną i bardzo lubianą nauczycielką”. – Namawialiśmy ją do startu, zdecydowała się na to po raz pierwszy. To środowisko jest zszokowane. Coś takiego spotkało ją po wypowiedzi Grzegorza Schetyny – podsumował.
Czytaj też:
Kandydat PiS na prezydenta Lubina wywołał skandal. Rozwiesił plakaty wyborcze w miejscu zbrodni