Olejniczak był gościem kujawsko-pomorskiego zjazdu SLD.
Na zjeździe wybrane zostały nowe władze i delegaci na czerwcowy kongres krajowy partii. Przewodniczącym partii w regionie ponownie został Krystian Łuczak, który tę funkcję pełni od marca 2003 r.
Szef SLD powiedział, że partia musi "uporządkować to wszystko, co jest związane z organizacją, ładem i porządkiem jeśli chodzi o funkcjonowanie".
Olejniczak uważa, że SLD "musi przejść do ofensywy, przedstawiając zarówno nasz dorobek, jak i całość propozycji jako alternatywę - lewicowy projekt dla Polski". "Przed nami dużo pracy żeby przygotować pełną alternatywę dla rządów prawicy, zarówno PO i PiS" - dodał lider SLD.
Zaznaczył, że SLD za najważniejszego przeciwnika uważa PiS i wyklucza kiedykolwiek współpracę z tą partią.
"Jeśli chodzi, o budowanie alternatywy programowej to jest klika obszarów, które nas różnią z PO - konserwatywną w zakresie światopoglądowym i bardzo liberalną w sensie gospodarczym. To są różnice wyraźne. Polacy będą mieli wybór i alternatywę w postaci lewicy" - powiedział Olejniczakk.
Uczestniczący w zjeździe poseł SLD Janusz Zemke poinformował, że "dokłada ręki" do wprowadzenia zmian w statucie partii, których skutkiem byłoby wybieranie przez kongres krajowy tylko przewodniczącego, a nie jak obecnie również sekretarza generalnego. Ten ostatni miałby być wybierany przez Radę Krajową.
"Obecny model może zawierać pewne elementy konfliktogenne. Pewne problemy, które były pomiędzy szefem partii i sekretarzem generalnym to nie jest coś, co się dzieje teraz. Podobne problemy mieliśmy wcześniej w SdRP, począwszy od +szorstkiej przyjaźni+ Aleksandra Kwaśniewskiego i Leszka Millera. W partii nie może być dwóch liderów" - mówił Zemke.
Olejniczak przyznał, że opowiada się za takimi zmianami w statucie.
Na czerwcowym kongresie SLD Olejniczak będzie rywalizował o fotel szefa partii zapewne z obecnym sekretarzem generalnym Sojuszu Grzegorzem Napieralskim.
ab, pap