Głosy 3 mln Irlandczyków zdecydują w czwartek o losie dokumentu reformującego Unię Europejską, zamieszkaną przez 490 mln ludzi.
Irlandia jest jedynym krajem UE, który przeprowadzi referendum w sprawie Traktatu Lizbońskiego. Do udziału w referendum uprawnionych jest nieco ponad 3 miliony obywateli, którzy ukończyli 18 lat; Irlandia liczy 4,24 mln mieszkańców.
Mieszkańcy Zielonej Wyspy odniosą się w referendum do 28. poprawki do konstytucji Irlandii w sprawie Traktatu Lizbońskiego. W Irlandii zmianę w konstytucji można wprowadzać jedynie, gdy zostanie ona przyjęta w referendum.
Liczenie głosów rozpocznie się w piątek o godz. 9.00 rano. Za całościowe przeprowadzenie referendum, w tym liczenie głosów i ogłoszenie wyników, odpowiedzialny jest Maurice Coughlan z Ministerstwa Ochrony Środowiska, Dziedzictwa Narodowego i Samorządu Lokalnego, jako tzw. Referendum Returning Officer.
Jeśli większość głosujących opowie się za poprawką, zostanie ona podpisana przez panią prezydent Mary McAleese i nabierze mocy prawnej.
Traktat Lizboński może wejść w życie jedynie pod warunkiem jego akceptacji przez każde państwo członkowskie. Oznacza to, że jeśli Irlandczycy, stanowiący niespełna 1 proc. populacji UE, zagłosują na "nie", mogą udaremnić projekt, którego podstawowym założeniem jest usprawnienie procesu decyzyjnego w unijnych instytucjach.
Pap, keb
Mieszkańcy Zielonej Wyspy odniosą się w referendum do 28. poprawki do konstytucji Irlandii w sprawie Traktatu Lizbońskiego. W Irlandii zmianę w konstytucji można wprowadzać jedynie, gdy zostanie ona przyjęta w referendum.
Liczenie głosów rozpocznie się w piątek o godz. 9.00 rano. Za całościowe przeprowadzenie referendum, w tym liczenie głosów i ogłoszenie wyników, odpowiedzialny jest Maurice Coughlan z Ministerstwa Ochrony Środowiska, Dziedzictwa Narodowego i Samorządu Lokalnego, jako tzw. Referendum Returning Officer.
Jeśli większość głosujących opowie się za poprawką, zostanie ona podpisana przez panią prezydent Mary McAleese i nabierze mocy prawnej.
Traktat Lizboński może wejść w życie jedynie pod warunkiem jego akceptacji przez każde państwo członkowskie. Oznacza to, że jeśli Irlandczycy, stanowiący niespełna 1 proc. populacji UE, zagłosują na "nie", mogą udaremnić projekt, którego podstawowym założeniem jest usprawnienie procesu decyzyjnego w unijnych instytucjach.
Pap, keb