W piątek "Rzeczpospolita" napisała, że opinie prawników przekonały pos. Czumę do odtajnienia stenogramów. Zdaniem gazety, przewodniczący sejmowej komisji podjął decyzję, że ma to nastąpić jesienią.
"Powiedziałem dziennikarzom, iż będę robił wszystko, ażeby ujawnić materiały z posiedzeń niejawnych, na których składali zeznania przedstawiciele prokuratury, czy Centralnego Biura Antykorupcyjnego" - mówił w sobotę Czuma w radiowych Sygnałach Dnia.
Według posła, szef komisji ma prawo zastosować lub zdjąć klauzulę tajności ze stenogramów z niejawnych posiedzeń komisji. "Tutaj upływ czasu ma znaczenie - coś, co jest tajne dzisiaj, już nie musi być tajne za trzy tygodnie, a tym bardziej jesienią, bowiem postępowanie przygotowawcze może być już zakończone" - powiedział Czuma. Jego zdaniem, taka sytuacja ma miejsce w sprawie b. ministra sportu Tomasza Lipca, którą zajmuje się komisja. Lipiec w piątek opuścił areszt.
Poseł Platformy powiedział, że nie sądzi, by informacje zawarte w stenogramach, które zamierza odtajnić, zaskoczyły opinię publiczną.
Czuma zapowiedział też, odtajnione stenogramy nie będą zawierały nazwisk "niektórych funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego czy też np. ABW". "Szef CBA prosił o to, żeby chronić (nazwiska funkcjonariuszy - PAP) i ja szanuję jego życzenie, absolutnie będę chronił te dane" - zapowiedział Czuma.
pap, keb