Ósma pozycja Kubicy to jego najlepsze pole startowe na torze Spa-Francorchamps, ale zarazem najgorsze w bieżącym sezonie. Nie wykluczone jednak, że na wynik miała wpływ taktyka zespołu i Polak może mieć więcej paliwa od rywali.
"Kwalifikacje nie były dla mnie łatwe, choć warunki atmosferyczne były stosunkowo dobre. Tor okazał się suchy, ale od dwóch dni mamy problemy z ogólnym ustawieniem bolidu. Brakuje mi przede wszystkim przyczepności. To bardzo utrudnia prowadzenie samochodu. Szczególnie, że w Spa jest bardzo wiele długich i szybkich zakrętów" - podkreślił Polak, który w generalnej klasyfikacji kierowców zajmuje czwarte miejsce.
"Jestem zadowolony z postawy kierowców. Piątkowe treningi nie były najlepsze i nie było łatwo ustawić samochody. Potrafiliśmy jednak dokonać postępu. Potwierdził to Nick, który próbował jeździć zarówno z małą, jak i dużą ilością paliwa. Gorzej wypadł Robert, dla którego to nieudany weekend. Niestety w kwalifikacjach żadnego okrążenia nie pojechał doskonale" - ocenił szef BMW Sauber Mario Theissen.
"Udało się wprowadzić dwa bolidy do decydującej części kwalifikacji i to najważniejsze. Robert miał problemy z ustawieniem samochodu już na piątkowych treningach. Największe kłopoty sprawia mu sektor drugi. Wierzę, że lepiej będzie w niedzielę w trakcie wyścigu. Wiele jednak zależy od strategii, jakie wybrali rywale" - dodał dyrektor techniczny zespołu Willy Rampf.pap, em